Gdzie jest nasze Betlejem…
Taka refleksja towarzyszyła uczestnikom szkolnego spotkania opłatkowego 2024 roku, które odbyło się w naszej szkole 20 grudnia.
Zaproszonych Gości, Pracowników szkoły oraz uczniów Mały Książę ze szkolnej lektury najpierw uświadomił o ludzkich ułomnościach, a potem dotarł na frysztacką ulicę pełną przedświątecznego pośpiechu. Z pomocą redaktora wznowionej na potrzeby przedstawienia Gazety Frysztackiej poinformował, że wkrótce narodzi się Król, który obdarzy wszystkich wielką Miłością i uczulił, byśmy nie przegapili Jego nadejścia.
Nie przegapiliśmy. Do betlejemskiego żłóbka dotarli wszyscy przedstawiciele frysztackiej społeczności, ofiarując Maleńkiej Dziecinie nie tylko wartościowe przedmioty, a także swe troski i radości. Na szkolnej scenie pojawił się nadziei blask dla tych, którzy go oczekiwali i potrzebowali.
Nie zabrakło oczywiście modlitwy, łamania się opłatkiem i przekazywania sobie słów życzliwości.
Ks. Proboszcz poinformował uczniów o rozpoczynającym się Roku Jubileuszowym i zachęcił dzieci do pielgrzymowania ( w dosłownym tego słowa znaczeniu – nie przyjeżdżania!) do frysztackiej świątyni, w której będzie można uzyskać stosowne łaski.
A gdzie jest nasze Betlejem? Odpowiedzią może być fragment wiersza:
W słowach dobroci,
w dobrym spojrzeniu,
w codziennym trudzie,
w naszym zmęczeniu,
w znakach przyjaźni i pojednania,
w modlitwie siostry,
w pracy kapłana,
w nauczyciela cichym mozole,
w fabryce, w biurze, w kuchni, przy stole,
w uśmiechu dziecka,
w natchnieniu artysty,
w bezsennej nocy ciężko chorego,
w czuwaniu matki nad dziecka kołyską
rodzi się Jezus Chrystus!
Jak tamtej nocy — zstępuje z nieba, aby nas dotknąć swoją Miłością.
Tylko przyjmować Go sercem gorącym od nowa uczyć się trzeba.
(M.F.)